26 czerwca (poniedziałek) o godz. 18.00 w Domu Kultury Stokłosy przy ul. Lachmana 5 odbędą się konsultacje społeczne organizowane przez miasto w sprawie zmiany nazw ursynowskich ulic: ZWM i Ciszewskiego. Miasto chce poznać opinię mieszkańców. Jest to ten czas kiedy możemy, kolejny raz wyrazić naszą opinię. Powinniśmy się pojawić na tych konsultacjach jak najliczniej i obronić te nazwy i nie z powodów ideologicznych ale czysto praktycznych i ekonomicznych.

W kwietniu 2016 roku Sejm RP przyjął tzw. ustawę dekomunizacyjną, która nakazuje, aby osoby, wydarzenia czy daty związane z komunizmem lub z innym ustrojem totalitarnym nie były upamiętniane przez m.in. nazwy ulic. Oznacza to, że wszystkie samorządy w Polsce muszą zmienić takie nazwy do 1 września 2017 roku. Rada miasta stołecznego Warszawy zdecydowała, żeby spytać mieszkańców o opinię w sprawie zmiany nazw 12. ulic, w tym dwóch ursynowskich ulic: ZWM i Ciszewskiego. W Warszawie dekomunizacja nazw ulic była już przeprowadzana po 1989 roku, jednak według Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) nie była kompletna. Na tej stronie będą mogli Państwo znaleźć informacje przygotowane przez IPN na temat patronów ulic, którzy mają zostać usunięci jako patroni warszawskich ulic. Szkoda, że w tym biogramie dla nazwy ul. ZWM nie przeczytamy ani słowa o udziale członków tej organizacji w Powstaniu Warszawskim. Nie był to jakiś znaczący fragment w historii tej organizacji ale pokazujący, że historia tej organizacji nie jest pisana tylko według jednego scenariusza.

Miasto słusznie wskazuje na ww. stronie internetowej, koszty jakie będą musieli ponieść mieszkańcy, firmy działające przy tych ulicach, spółdzielnie oraz samo miasto. W tych kosztach możemy znaleźć takie pozycje takie jak: wymiana dokumentów, zmiany w KRS, wymiana tablic z numerami domów i nazwami ulic, nazwy „zaszyte” w różne nośniki komunikacji miejskiej. A nikt nie pisze tam o czasie jakim przeciętny Kowalski będzie musiał spędzić w różnego typu instytucjach, bankach, żeby poinformować o tej niepotrzebnych zmianach.

Musimy zrobić wszystko, aby przekonać Radę Warszawy, aby ta nie zmieniała nazwy ul. ZWM w etapie, kiedy czas na zmianę mają samorządy. Należy pamiętać, że nawet jeśli Rada Warszawy do września br. nie zmieni nazw ulic, to w następnym etapie może to zrobić wojewoda mazowiecki. Jednak jeżeli wojewoda będzie chciał zmienić nazwę ul. ZWM, która ma kategorię drogi wewnętrznej, to zgodnie z ustawą dekomunizacyjną będzie musiał zapytać się o zgodę właściciela drogi czyli w tym przypadku miasto lub/i Spółdzielnie „Stokłosy”.

Na poniedziałkowym spotkaniu przekażę organizatorom konsultacji stanowisko ws. niepodejmowania przez władze m.st. Warszawy działań zmierzających do zmiany nazwy ulicy Związku Walki Młodych, które z mojej inicjatywy podjęła Rada Dzielnicy Ursynów w połowie 2016 roku. Przekażemy też wyniki ankiety przeprowadzonej w zeszłym roku przez Spółdzielnie „Stokłosy” pośród mieszkańców ul. ZWM, gdzie  92% głosujących mieszkańców – była przeciwna zmianie patrona ulicy. W zeszłym roku spotkaliśmy się również z panek Krzysztofem Berlińskim, Prezesem SBM Stokłosy z szefową Komisji Nazewniczej panią Anną Nehrebecką (PO) i przekazaliśmy je powyższe dokumenty i poinformowaliśmy, że mieszkańcy tej ulicy nie życzą sobie zmiany nazwy ulicy. Duże wsparcie przy obronie tej nazwy mamy ze strony Społecznego Komitetu Obrony Nazwy ul. ZWM, na czele którego stoi nestor obrony tej nazwy nasz sąsiad Sławomir Litwin.

Na tę chwilę Zespół Nazewnictwa Miejskiego zaproponował, że zamiast nazwy ul. ZWM proponuje ul. Kazimierza Moczarskiego, zaś zamiast ul. J.F. Ciszewskiego Zespół proponuje ul. Stanisława Szenica. W prowadzonych konsultacjach zachęcam do wypełnienia ankiety, którą można otrzymać w Wydziale Obsługi Mieszkańców Urzędu Dzielnicy Ursynów lub na odpowiadając na ankietę umieszczoną na stronie www.konsultacje.um.warszawa.pl. Ankieta zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej dotyczy wszystkich 12 konsultowanych ulic. W ankiecie można również wyrazić swoją opinie ws. docelowej nazwy (w wersji Internetowej można to zrobić tylko głosując za zmianą nazwy). Moim zdaniem na tym etapie powinniśmy zrobić wszystko, aby obronić dotychczasowych patronów tych ursynowskich ulic. W przypadku ZWM są duże szanse na obronę  nazwy tej ulicy. Gdyby jednak nie udało się nam obronić tych nazw, to miasto powinno zrobić oddzielne konsultacje, w których mieszkańcy tych ulic powinni wyrazić swoją opinię w sprawie nowego patrona. Wówczas można by poważanie pomyśleć nad propozycją redaktora Macieja Mazura, który Ciszewskiego (Józefa) komunistę, proponuję zmienić na Ciszewskiego (Jana) komentatora sportowego, zaś ZWM na jedną z nazw, które były pierwotnie proponowane dla nowo powstających ulic np. Trzech Dębów. Ale najpierw powalczmy o dotychczasowe nazwy.

Na pewno chciałbym, żeby ten spór nie podzielił mieszkańców pod względem ideologicznym, a jedynie byśmy patrzyli na wymiar praktyczny tej zmiany. Proponuję, żeby zamiast wydawania pieniędzy na zmianę nazw ulic, wybudować albo wyremontować plac zabaw dla dzieci na osiedlu Stokłosy, z czego będzie o wiele lepszy pożytek.