17 września br. w Urzędzie Dzielnicy Ursynów spotkałem się z mieszkańcami, na którym zaprezentowałem mój autorski pomysł na stworzenie Parku Polskich Wynalazców wokół górki pomiędzy ulicami Szolc-Rogozińskiego, Rosoła, Grzegorzewskiej. W spotkaniu wzięło udział ponad 40 mieszkańców, radna Ewa Cygańska oraz prof. Lech Królikowski.
W pierwszej części spotkania przedstawiłem moją wizję Parku Polskich Wynalazców. Po prezentacji [LINK] oddałem głos mieszkańcom. W trakcie dyskusji pojawiły się głosy osób, które bały się, że teren ten może zmienić swój obecny charakter ale również byli mieszkańcy, którzy pozytywnie zaakceptowali pomysł na powstanie Parku Polskich Wynalazców, co może być czymś więcej niż kolejnym terenem zieleni z ławkami, betonowymi ścieżkami i drzewami. Pojawiły się głosy osób, które często odwiedzają Park ze swoimi psami ale również pojawiały się głosy rodziców, którzy chcieliby na terenie miejsce do zabaw dla dzieci. Wszystkie te osoby uważały, że teren Parku ten jest wyjątkowy.
Bardzo wyraźniej podkreśliłem, że w pierwszej kolejności zależy mi na zachowaniu dotychczasowego charakteru Parku oraz aby utworzenie i nazwanie tego terenu – mimo miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, co ma ostatecznie uratować ten teren od zakusów deweloperów.
Na spotkaniu głos zabrał prof. Lech Królikowski (varsavianista, pierwszy Burmistrz gminy Mokotów i wieloletni radny), który poparł ideę budowy Parku Polskich Wynalazców. Profesor przypomniał, że w latach 90. toczyła się podobna dyskusja dotycząca Jeziorka Imielińskiego. Dziś to jeziorko jest ze wszystkich stron zabudowane i nie spełnia swoich wcześniejszych funkcji rekreacyjnych.
W trakcie dyskusji o Parku Polskich Wynalazców pojawiały się następujące wątki:
- W Parku powinny pojawić się nowe kosze lub te które są powinny zostać lepiej rozlokowane (mieszkańcy zgłoszą swoje pomysły);
- W Parku powinny się pojawić się ławki. Ustawienie ławek, ich wygląd powinien wynikać z koncepcji Parku. Projektując ustawienie ławek i ich funkcjonalność można się zastanowić co zrobić aby nie stały się miejscem dla bezdomnych;
- Uczestnicy spotkania nie chcieli aby na terenie Parku było wyodrębniony placu zabaw dla psów przy założeniu, że teren Parku powinien być dostępny dla zwierząt;
- Wszyscy uczestnicy spotkania zgodzili się, że teren Parku powinien przede wszystkim zachować walory rekreacyjne;
- Teren zieleni powinien być utrzymany formie tzw. Parku Angielskiego, gdzie jeżeli nowe miały by pojawić się nowe nasadzenia to raczej na obrzeżach Parku;
- Uczestnicy spotkania mimo, że stwierdzili, że sami dbają o porządek i bezpieczeństwo w Parku, to jednak mogą się tam pojawić patrole Straży Miejskiej;
- Wszyscy uczestnicy spotkania stwierdzili, że teren Parku jest wyjątkowy, socjalizuje i tworzy więzi między odwiedzającymi go osobami;
Obiecałem, że dowiem się o:
– możliwość rozbiórki koszów do gry w kosza;
– usuniecie betonów na wschodnim zboczu górki i uzupełnienie tych miejsc ziemią;
– to kto zarządza laskiem na terenie Parku;
– czy istnieją normy zieleni przewidziane na tworzenie tego typu obiektów parkowych.
Wszystkim uczestnikom spotkania bardzo dziękuję za obecność na spotkaniu i ożywioną dyskusję
Więcej informacji o Parku: [LINK]