W związku z pojawieniem się nieprawdziwych informacjach o Leszku Lenarczyku i Pawle Lenarczyku umieszczamy sprostowanie, które się ukazało na portalu haloursynow.pl

SPROSTOWANIE:

W wywiadzie pt. „Radny Pomianowski: Trzeba będzie mieszkańców wyprowadzić na ulicę”, opublikowanym w dniu 29 kwietnia 2021 r., znalazły się nieprawdziwe treści, naruszające dobre imię radnych Leszka Lenarczyka i Pawła Lenarczyka. Informacja („zasłyszana anegdota”) dotycząca rzekomego politycznego szantażu radnych, którego skutkiem miało być odłożenie budowy szkoły przy ul. Zaruby, jest nieprawdziwa. Prawdą jest, że przez dłuższy czas usilnie zabiegaliśmy o budowę Domu Kultury na Zielonym Ursynowie, jednakże nigdy nie poruszaliśmy w tym kontekście problematyki budowy szkoły przy ul. Zaruby, ani nikogo nie szantażowaliśmy. Odłożenie w czasie budowy szkoły przy ul. Zaruby było spowodowane wyłącznie stanem formalnym nieruchomości oraz czynnościami  prowadzonymi przez władze m.st. Warszawy.

Leszek Lenarczyk                                                     Paweł Lenarczyk

Mowa tu o nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym – wywiadzie pt. „Radny Pomianowski: Trzeba będzie mieszkańców wyprowadzić na ulicę„, który to materiał został opublikowany w dniu 29 kwietnia 2021 r. Chodzi o fragment wywiadu o treści:Opowiem anegdotę – nie wiem na ile prawdziwą. Decyzja burmistrza Piotra Guziała o odłożeniu budowy szkoły na Zaruby wynikała z szantażu radnych Lenarczyków, że jeśli nie rozpocznie budowy domu kultury na Zielonym Ursynowie, to nie będzie już dłużej burmistrzem. Tak słyszałem. Szczerze mówiąc, sytuacja z Parkiem Polskich Wynalazców przekonuje mnie, że to wiarygodna informacja. Choć teraz ryzyko odwołania burmistrza jest mniejsze, bo Koalicja Obywatelska ma samodzielną większość w radzie dzielnicy”.

Aby wykazać, że wiadomość o rzekomym szantażu i sabotowaniu budowy szkoły na ul. Zaruby jest nieprawdziwa,  przywołamy treść artykułu w HaloUrsynów.pl pt. „Deweloper „wykiwał” miasto. Szkoły na Kabatach nie będzie?” z dnia 31.08.2016 roku Pańskiego autorstwa, w którym to artykule rzetelnie opisano okoliczności związane z budową szkoły przy ul. Zaruby :

W październiku 2014 roku miasto zmieniło studium uwarunkowań przestrzennych dla Kabat, aby usunąć wadę wskazaną przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie a później zabrało się za zmianę planu zagospodarowania, czyli ponowne wpisanie funkcji oświaty publicznej na terenach, które przejął Bond Investments.

Prace nad nim trwają już dwa lata, został wyłożony publicznie, ale nie ma jeszcze decyzji o wprowadzeniu go do porządku obrad Rady M. St. Warszawy. Decyzja wojewody praktycznie uniemożliwia uchwalenie go w takiej postaci jak zakładano, czyli z dużym terenem pod szkołę. Miasto definitywnie przegrało tę walkę, nie ma już prawa do odwołania się do wyższej instancji.”

Jak wynika z powszechnie dostępnych informacji,  pod koniec 2014 roku budowa kompleksu oświatowego przy ul. Zaruby nie była możliwa z powodów formalnych związanych z procedurami zmiany studium uwarunkowań przestrzennych, następnie zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, gwarantującą funkcję oświatową dla działki przy ul. Zaruby.

Zgodnie z przywołanym stanem faktycznym:

  1. szkoła przy ulicy Zaruby nie mogła zostać zbudowana w tamtym czasie, bo nie można było dokupić odpowiednich gruntów prawie do końca kadencji Rady Dzielnicy Ursynów w 2014 roku, ponieważ wspomniane grunty były przedmiotem roszczeń / zostały zwrócone i sprzedane deweloperowi, a zatem środki na to zadanie inwestycyjne,  nie mogły być wydane;
  2. do końca 2014 roku nie były uregulowane kwestie zmiany studium uwarunkowań przestrzennych i miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które by gwarantowały funkcję oświatową dla działki przy ul. Zaruby.

Niezależnie od powyższego oświadczamy, że w trakcie rozmów z Zarządem Dzielnicy Ursynów z burmistrzem Piotrem Guziałem na czele, a dotyczących budowy Domu Kultury na Zielonym Ursynowie, nikt nigdy nie łączył wspomnianej inwestycji  z budową szkoły przy ul. Zaruby w jakimkolwiek kontekście.

Wobec powyższych faktów sformułowanie, jakoby decyzja o odłożeniu budowy szkoły na Zaruby wynikała z szantażu radnych Leszka Lenarczyka i Pawła Lenarczyka, choćby podana w formie „anegdoty”, jest nieprawdziwe i godzi w nasze dobre imię. Wobec powyższego, licząc na Pańską rzetelność dziennikarską i obiektywizm, wierzymy, że zdecyduje się Pan na publikację naszego sprostowania o następującej treści:

SPROSTOWANIE:

W wywiadzie pt. „Radny Pomianowski: Trzeba będzie mieszkańców wyprowadzić na ulicę”, opublikowanym w dniu 29 kwietnia 2021 r., znalazły się nieprawdziwe treści, naruszające dobre imię radnych Leszka Lenarczyka i Pawła Lenarczyka. Informacja („zasłyszana anegdota”) dotycząca rzekomego politycznego szantażu radnych, którego skutkiem miało być odłożenie budowy szkoły przy ul. Zaruby, jest nieprawdziwa. Prawdą jest, że przez dłuższy czas usilnie zabiegaliśmy o budowę Domu Kultury na Zielonym Ursynowie, jednakże nigdy nie poruszaliśmy w tym kontekście problematyki budowy szkoły przy ul. Zaruby, ani nikogo nie szantażowaliśmy. Odłożenie w czasie budowy szkoły przy ul. Zaruby było spowodowane wyłącznie stanem formalnym nieruchomości oraz czynnościami  prowadzonymi przez władze m.st. Warszawy.

Leszek Lenarczyk                                                     Paweł Lenarczyk

EDIT:

W wywiadzie pt. „Radny Pomianowski: Trzeba będzie mieszkańców wyprowadzić na ulicę” opublikowanym 29 kwietnia 2021 r. na portalu www.haloursynow.pl znalazły się nieprawdziwe treści, na temat radnych Leszka Lenarczyka i Pawła Lenarczyka. Informacja („zasłyszana anegdota”) dotycząca rzekomego politycznego szantażu radnych, którego skutkiem miało być odłożenie budowy szkoły przy ul. Zaruby, jest oczywiście nieprawdziwa. Zwróciłem się więc w tej sprawie do redakcji portalu oraz do radnego Antoniego Pomianowskiego.

Dziękuję portalowi haloursynow.pl za rzetelność dziennikarską i szybką publikację sprostowania, z którego treścią można zapoznać się tu: https://www.haloursynow.pl/…/sprostowanie-do-slow…

Jednocześnie skierowałem pismo do radnego Antoniego Pomianowskiego informujące o tym, iż wypowiedziane przez niego słowa są kłamstwem. W odpowiedzi otrzymanej od radnego Antoniego Pomianowskiego czytamy że

„przytoczenie przeze mnie jako przykładu odłożonej inwestycji budowy szkoły przy ul. Zaruby było faktycznie niefortunne, ponieważ w istocie na przeszkodzie tej inwestycji stały inne względy”.

Cieszę się że w liście radnego Antoniego Pomianowskiego pada słowo przepraszam, za cytując treść pisma

„użycie tego przykładu w mojej wypowiedzi i wyrażam ubolewanie z powodu ewentualnego, niewłaściwego odbioru mojej wypowiedzi przez czytelników”.